środa, 22 lutego 2017

12 DNI DO WYLOTU!

Hej! Pozostało mi tylko 12 dni do wylotu! Jestem pełna emocji, z jednej strony się cieszę bo planowałam ten wyjazd naprawdę długo! ale z drugiej... boję się i trochę nie chcę jechać :D myśl o zostawieniu wszystkiego tutaj w Polsce mnie po prostu przeraża. 
Jeśli chodzi o moje przygotowania do wyjazdu... no to muszę przyspieszyć :) O prezentach dla rodziny pojawi się osobna notka, mam już połowę rzeczy kupione. Kupiłam nowego laptopa, ponieważ 2 dni temu totalnie roztrzaskałam swojego :( tak więc już tam w Stanach nie bede tego musiała robić, jutro zamierzam kupić sobie przejściówki. 1 lub 2. Dostałam również od agencji listę dziewczyn z którymi lecę :) będzie nas wszystkich 8 polek co uważam za sporą liczbę i  bardzo bardzo się cieszę bo zawsze to razem raźniej :) zrobiłyśmy sobie konferencję na fejsbuku i piszemy ze sobą, więc super!
Kolejna sprawa - dostałam bilet! Mamy lot bezpośredni na szczescie więc nie będziemy się musiały przejmować przesiadkami. Jakiś czas temu dostałam mejla od host rodzinki, że przygotowują się na mój przyjazd; urządzają nowo kupiony dom, malują mój pokój (co jest takie miłe!! :)) podobno bardzo blisko, na tej samej ulicy mieszka au pair z Brazylii, niedaleko jest też au pair z Polski! Mam nadzieje, że szybko znajdę sobie tam jakichś znajomych :D
Dostałam również mejla, by zarezerwować sobie miejsce na wycieczkę po NY na Orientation i dzisiaj to już zrobiłam. Wycieczka kosztuje 85$ i trwa ok. 6h ale głównie w autokarze chyba :( zobaczymy
Zastanawiam się ile powinnam wziąć $$$ ze sobą, jeżeli mi się uda tyle wykombinować to pewnie będzie to mniej więcej 300-350$ na wszelki wypadek :D Ale jeszcze ich nie wymieniłam, Powolutku robię sobie listę rzeczy, które potrzebuję kupić przed wyjazdem i które chcę zabrać ze sobą. Zdecydowanie biorę BARDZO mało ubrań - dosłownie na pierwszy t ydzień lub dwa a tak to wszystko zamierzam sobie kupić tam! 
Dostałam również mejla od mojego Pana LCC :) Była możliwość zapisania się już na jakieś zajęcia, kursy itp w jakim collegu, ale nie skorzystałam z tego bo ja chciałabym pójść na Stanford Univeristy gdyby się udało (15 minut ode mnie!!)

Będę pisać na bieżąco teraz przez te ostatnie 2 tygodnie w domu, staram się spędzać dużo czasu z rodziną, cieszyć się swoimi pieskami, swoim pokojem i miastem! Bo wiem, że bardzo będzie mi tego brakowało :(
W dniu wyjazdu zaczynam bardzo fajny "projekt" związany z życiem au pair, z życiem w Stanach a przy okazji notki będą pojawiały się co tydzień, systematycznie ;) 

4 komentarze:

  1. Jeeej, ale zazdroszczę :D Ja dopiero zaczynam wypełniać aplikację i wylot planuję na październik (oby się udało) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń